Jak zmotywować się do oszczędzania?
O oszczędzaniu napisano już tony pozycji. I większość z nas nawet nie czytając ich - doskonale zdaje sobie sprawę z plusów posiadania oszczędności. Czy na tak zwaną czarną godzinę, czy na marzenia, czy po prostu by mieć zaplecze finansowe do realizacji przyszłych zamierzeń. Jednak co z tego - że zdajemy sobie sprawę z korzyści jakie płyną z ich posiadania. Gdy miesiąc w miesiąc wydajemy wszystko co zarobiliśmy i na koncie oszczędnościowym jak były pustki - tak dalej są.
Oszczędzanie - co Cię ogranicza
Zwykle Twoje własne przekonania. Jeśli kilka razy już próbowałaś zacząć oszczędzać i prędzej czy później ponosiłaś fiasko - zaczynasz dochodzić do wniosku - że to nie dla Ciebie. Tym bardziej, że zaczyna Ci się po głowie kołatać myśl - iż oszczędzanie Cię ogranicza. Sprawia że musisz żyć poniżej swoich możliwości finansowych, że zaciskanie pasa nie jest dla Ciebie. Jeśli Twoja opinia o oszczędzaniu nie odbiega od tych przytoczonych wyżej - ciężko będzie Ci się zmotywować do oszczędzania i odkładania pieniędzy na jakikolwiek cel.
Jak się zmotywować do oszczędzania?
Tu odpowiedź jest prostsza niż myślisz - w ogóle nie ma sensu się motywować. Ważniejsze jest - wyrobienie sobie odpowiednich nawyków niż motywacja. Albo oszczędzanie pieniędzy, w taki sposób - że nawet tego nie zauważysz. I wbrew pozorom - najlepiej się oszczędza - gdy o tym się nie myśli i nie zastanawia się nad oszczędnościami. Oraz, gdy nie widzi się tych pieniędzy na koncie.
Jak zacząć oszczędzać?
Prościej niż myślisz. I wystarczy - gdy na oszczędzanie poświęcisz 5 minut. Najlepiej teraz, już. Bez odkładania na później. Jak to zrobić? Zalogować się na swoje konto w banku i utworzyć na nim konto oszczędnościowe. W m-banku na przykład ukrywa się w zakładce cele. A następnie zdefiniować przelew stały. Najlepiej dzień -dwa po Twojej wypłacie. Gdy pieniądze masz na koncie i to w takiej ilości, że ubytku jakiejś kwoty, którą masz zamiar co miesiąc oszczędzać - nawet nie zauważysz. A jak już ustawiłaś przelew stały - to warto jeszcze dorzucić zaokrąglanie końcówek. Czyli każdy wydatek, przelew z konta powiększyć o kilka procent, o kilka złotówek, albo zawsze zaokrąglać do pełnej kwoty. Te kilka zł na jednym rachunku nie zrobi Ci różnicy - a oszczędności rosną.
Te sposoby - to podstawy podstaw - kiedy zaczynasz oszczędzać nawet nie myśląc o tym. Jest jeszcze sporo innych bezbolesnych sposobów na odkładanie pieniędzy, o których poczytasz na przykład na blogu Mamonik.pl
0 komentarze:
Prześlij komentarz