ZAKUPY ! Calvin Klein, Victoria Secret ...


 Coś musi przyciągać. Niestety kochani, to nie o zakupach z cudownie drogiego sklepu CK ani VS . Post o naszym zwykłym Carrefourze i Rossmanie. Kochane mamy, naprawdę, nie trzeba chodzić do ekskluzywnych sklepów, aby nabyć coś fajnego i dobrego jakościowo. No chyba, że chodzicie aby kupić coś za miliony monet ;) To stwierdzenie tak cholernie mnie irytuje, że w tym momencie musiałam go użyć. Tak jak cholernie irytują mnie osoby, które kupują ciuchy z drogimi metkami, nawet jeśli niekoniecznie są ładne, a wręcz wyglądają jak kolorowe worki na śmieci ;)
Dziś korzystając z pięknej pogody i spaceru matka wlazła na chwilę do Rossmana po mleko dla małego łobuza. Kupiła - przy kasie skusiła ją promocja zestawu NIVEA szampon + odżywka. Oddzielnie ich cena byłaby chyba o 3 zł wyższa niż w zestawie. Niby nic, a jednak coś. Szampon mam, odżywkę też no alee.. ten.. będzie na później  ;) Później w oczekiwaniu na ukochanego i drugiego łobuza poszłam do Careffoura - nie wiem czego tam szukałam, chyba zabicia czasu. No a najlepiej czas i portwel zabija się  na dziale dziecięcym ♥ . Sebek masowo wyrzuca smoczki, wyjmuje sobie z buzi i rzuca - a matka lata, myje, oddaje i tak w kółko, no ale do rzeczy. Idąc w tą cudowną pogodę, mój cudowny syn, cudownie wyrzucił smoczek który zatrzymał się na kracie od szamba. -.- No i bez przesady, nie będę podnosić, chować, wyparzać. Był kolejny pretekst aby kupić nowy smoczek. ;) Kolejny raz zdecydowaliśmy się na CanpolBabies, dlaczego? Mały ostatnio wybredny, nawet już NUK mu nie odpowiada! A że oprócz sówek mama złapała obsesję na punkcie gwiazdek, a smoczek był w gwiazdki, no to chyba wiadomo co zrobiła... Obok był śliczny niebieski łańcuszek do smoka - no przecież bedzie idealnie pasował :P A 164 półek dalej niebieski gryzak, no i co tam.. będę... żałować dziecku :D Oliwka się kończy, więc tym razem chciałam wypróbować inną, zdecydowałam się na Bambino, zobaczymy, czy zauważę różnice. Dla starszaka, który pianę lubi, ale tylko jak go nie dotyka, bo szczypie, bo włosów nie chce moczyć, bo w uszy, oczy, nos naleci trzeba zastosować taktykę przekupstwa. Płyn do mycia z Awendżersami  to idealny chwyt na takiego kombinatora :) Skarpetki dla maluszka - może te nie będą spadać. Jak w domu się okazało, matka polka była tak zachwycona jakie są śliczniutkie (ehh, walczę z tym!), że rozmiar chyba nie do końca współgra ze stópką mego szefa... -.- No i na koniec, najlepszy zakup dnia dzisiejszego... kontynuacja szaleństwa mego ♥♥ Pościel w sówki ♥♥ Ale może rozpisywać się nie będę, bo mnie samą mdlić zacznie od tych zachwytów. ; ) W skład pościeli wchodzi niestety tylko poszewka na poduszkę i kołderkę, cena to 39.99 :) Mam jeszcze zdjęcia poprzednich zakupów dla małego, no ale.. jak zwykle.. zaczęłam od dupy strony...

5 komentarzy: Leave Your Comments

  1. używamy Bambino! u nas się lepiej sprawdziła niż Johnsons. Ma całkien inną konsystencje, inny zapach. Skarpetkowy szał...o tak. Moja ma ich całą szuflade. Każdy kolor, w kazdy wzorek i z każdą postacią :D a i tak nadal kupujemy gdy jest coś ładnego :D dzisiaj w Rossmanie Pani również proponowała mi zestawik z Nivei- tym razem odmówiłam. Mam spory zapas :D masz dwójke dzieci?! zawsze tylko o jednym, nie wiedziałam :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem :) no to tak- takie gadzety do mycia z całą pewnością sie przydadza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bambino najlepsze :)

    http://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/04/niezbedne-nowosci-w-gabrysiowej.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Tobą całkowicie, czasem w dobrej cenie możemy znaleźć produkt,który w jakości wykonania dorównuje zagranicznym matkom z wyższej półki, jednocześnie nie rujnujac naszego portfela ☺

    www.petite-stories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń