Biżuteria do zjedzenia - Mintique
Mintique, wyjątkowo wyjątkowa biżuteria. Wyjątkowo słodka, wyjątkowo oryginalna.
Niespotykana, pomysłowa i niestety.. nie do zjedzenia ☺
Jeśli jesteś moim stałym czytelnikiem, z pewnością wiesz, że lubię poznawać nowych ludzi oraz to co tworzą. A tym bardziej kiedy nigdy wcześniej tego nie widziałam. Jest jeszcze sprawa tego typu, że nie zawsze to, czego nie widziałam wyzwala we mnie pozytywne odczucia, a tutaj go nie było. Tutaj od razu była wielka miłość zmieszana z zachwytem i podziwem.
▬► Sklep
▬► Instagram
______________________________________________________________
Wykorzystując pojawienie się nowego posta, muszę poinformować, że mój Sebastian stracił tytuł najmłodszego w rodzinie. W zeszłą niedzielę urodził się Nikodem, witaj na świecie maluchu ! :)
Niestety, z kolczykami u mnie jest różnie. Raz mogę nosić, a następnym razem te same kolczyki sprawiają wrażenie, że zaraz odpadną mi uszy.Mój wybór padł więc na breloczek.
Uwierzcie mi, że naprawdę trudno było mi się zdecydować. Najchętniej zgarnęłabym je wszystkie!
Wybrałam serduszko imitujące czarną czekoladę Milki ♥
Dodatkowo jest różowy miś, otapiający się czekoladą, z powlekanymi koralikami oraz wstążkami. Wszystko bardzo do siebie pasuje i może być świetnym dodatkiem zarówno do kluczy, jak i do torebki, portfela.☺ Już nastką coprawda nie jestem, ale takie gadżety są dla mnie stworzone :)
Zapewne nasuwa wam się mnóstwo pytań dotyczących Mintique, mam odpowiedzi na kilka z nich ;)
Kiedy zaczęłaś tworzyć biżuterię?
Pierwsze moje kolczyki zrobiłam w gimnazjum, około 6 lat temu. Nie sądziłam wtedy, że będzie to moją wielką pasją i być może sposobem na życie. Próbowałam różnych technik, poszukiwałam inspiracji i coraz to nowych materiałów. Patrząc na swoje pierwsze prace widzę, jak ogromne zrobiłam postępy.
Skąd wzięła się nazwa Mintique?
Zacznę od tego, że początkowo moja strona nosiła nazwę - Tiniaa Art. Działałam pod nią jeszcze do niedawna. Jednak w momencie, gdy postanowiłam pójść o krok dalej, czyli stworzyć swój pierwszy mały biznes postanowiłam, że czas uczynić nazwę bardziej profesjonalną, aby od początku rozwoju firmy budować prawdziwą markę. Mintique to połączenie dwóch słów, mint - mięta jest moim ulubionym kolorem, wiedzą o tym wszyscy moi znajomi oraz widać to również na mojej stronie, unique - mówi i wyjątkowej biżuterii jaką tworzę.
Czy to miłość do słodkości czy biżuterii sprawiła, że podjęłaś się takiej działalności?
Myślę, że po części jedno i drugie. Tworzę w różnych technikach, nie tylko robię słodkości, ale również klasyczną biżuterię z koralików. Nie ukrywam, że dużo więcej radości i satysfakcji daje mi tworzenie słodkości. Wymaga to większego skupienia i kreatywności, zatem można się bardziej wykazać. Chociaż może jest tak również dlatego, że po prostu jestem łasuchem :)
Jest to Twoje hobby, czy praca?
Zdecydowanie hobby. Fakt, że zaczęłam się dzielić swoją pasją z innymi, nie oznacza wcale, że staje się to typową pracą, codziennością czy też rutyną. Ciągle do głowy przychodzą mi nowe wzory i pomysły, nie ma czasu na nudę. Świetnie jest kiedy pasja staje się pracą, jednak trzeba wykonywać ją tak, aby zawsze sprawiała przyjemność. Taki mam właśnie zamiar :)
Skąd pomysły na coraz to nowe produkty?
Najczęściej po prostu siadam do biurka i same mi wychodzą spod rąk :) W wolnych chwilach szkicuje, próbuje coś kombinować, jednak najczęściej i tak wychodzi to inaczej. Często też inspiruje się wypiekami.
Czy możemy spotkać Cię w jakimś sklepie stacjonarnie?
Czy jest możliwość tylko zamówień internetowych?
Moja biżuterię można zakupić w Galerii Rzeczy Wyjątkowych w Katowicach. W najbliższym czasie planuje współpracę z cukiernia w Gdyni. Mam nadzieję, że niedługo będzie można dostać moje produkty również w innych miastach :) Stacjonarnego punktu niestety nie mam, bazuję na współpracach i Internecie. Zapraszam do mojego sklepu internetowego, realizuje również indywidualne zamówienia.
Co myślą o Twojej twórczości Twoja rodzina/znajomi?
Znajome oraz ciotki były moimi pierwszymi klientkami. Dzięki nim uwierzyłam, że warto wyjść z biżuterią do szerszego grona odbiorców.
W jakim przedziale cenowym możemy nabyć Twoje cuda?
Ceny oczywiście są zależne od kosztów materiałów i poświęconego czasu. Znaleźć można coś dla siebie od około 15 zł do 30 zł, nieco droższe są bransoletki z kamieni naturalnych np. Jadeitu. Oferuje również darmowa wysyłkę oraz kupony rabatowe dla klientów, więcej informacji w moim butiku na Dawandzie.
Z czego wykonana jest biżuteria?
Słodka biżuteria jest wykonana z wysokiej jakości masy termoutwardzalnej z dodatkiem metalowych elementów. Niestety nie prowadzę sprzedaży srebra. Używam również kamieni naturalnych, rzemieni oraz koralików szklanych.
To byłoby na tyle, jeśli chcesz obejrzeć cuda wykonywane przez Mintique odwiedź poniższe linki ;)
Zapraszam do Mintique:
▬► Facebook▬► Sklep
______________________________________________________________
Wykorzystując pojawienie się nowego posta, muszę poinformować, że mój Sebastian stracił tytuł najmłodszego w rodzinie. W zeszłą niedzielę urodził się Nikodem, witaj na świecie maluchu ! :)
Z tej okazji postanowiłam wysłać świeżo upieczonym rodzicom kartę z Poczty Kartkowej bez wychodzenia z domu. Powiem wam, że wcześniej o nich nie słyszałam, ale pomysł jest fantastyczny! W czasach telefonów/sms-ów/maili kartki są już praktycznie nie istotne, a szkoda. Ja sama do tej pory mam w swoim pamiątkowym pudle przeróżne pocztówki i kartki świąteczne. Ale przyznam, że wśród tylu możliwości komunikacji, wysyłanie pocztówek dla niektórych wydaje się co najmniej dziwne. Większość ludzi może również powiedzieć, że nie ma czasu na latanie po sklepach, po pocztach a tutaj? 5 minut, pocztówka gotowa i wysłana. Można? :) Polecam!