Wyróżnienie od NUK. :)



Zostaliśmy wyróżnieni w konkursie organizowanym przez firmę NUK Polska, a w nagrodę dostaliśmy smoczek Freestyle :)
Mogliśmy wybrać sobie rozmiar i kolorek, z racji tego, że u nas króluje kolor niebieski, smoczek również taki musiał być. Sebuś nie protestował kiedy go dostał, a nawet chyba od razu go polubił. Mój syn ma to do siebie że mocno zasysa smoczka, dzięki budowie i kształcie smoczka po wyjęciu go nie ma odciśniętych czerwonych śladów na buziaku. Dzięki NUK! ;)

Post czytelniczki: Kocyki typu minky.


Z racji tego, że kilka mam i stałych czytelniczek na bieżąco ze mną korespondują, zupełnie przypadkowo z jedną z nich temat zszedł na konkursy i na to, co wygrały i co można było wygrać. Pomyślałam, że świetnym pomysłem będzie od czasu do czasu wkleić post napisany przez czytelniczkę mojego bloga :) Treść dzisiejszego posta jest autorstwa p. Karoliny, która w konkursie Dada wygrała super kocyk dla swojej córeczki! Zapraszam do przeczytania oraz obejrzenie zdjęć małej księżniczki ;)

16 Edycja Blogosfery CanpolBabies - Zestaw z laktatorem!

Kilkanaście razy dziennie wchodzę na stronę blogosfery CanpolBabies i tyle czasu minęło a ja nie zauwazyłam, że dostaliśmy się do testowania zestawu z 16 edycji ! Sprawdziłam dokładnie i faktycznie mój blog tam jest.. a żebym dowiedziala się o tym, potrzebna była dzisiejsza wizyta kuriera z paczką dla nas. : ) A więc teraz w pełni świadomie mogę się pochwalić, że drugi raz udało załapać nam się do testowania produktów Canpolu ... :) Tak naprawdę oczekiwałam smoczka od firmy NUK, ale kurier coś namieszał, mial być do 19, przyjechał o 19.40 kiedy mnie już nie było w domu, powiedział, że przesyłkę zostawi w punkcie X, a dostalam sms, że jest w punkcie Y. Po dojechaniu na miejsce (które jest dużo dalej niż punkt X) okazało się, że paczki nie ma, dzwonię do GLS, paczka niby nieprzyjęta, a potem znów przyjęta, jade jeszcze raz, a miła pani mi mówi, że zmiana właściciela, że będzie czynne od 1 lutego i że ona nie wie gdzie sa przesyłki... no hello! gdzie smoczek dla mojego niuńka? A wracając do przesyłki od CanpolBabies...

Polecam: Biżuteria Hand Made by A.


Witam czytelników i czytelniczki mojego bloga, jak wspominałam tak i słowa dotrzymuję. Blog będzie prowadzony nie tylko w stronę dzieci i rodziców, a także w stronę mody, biżuterii i odzieży.
Tym razem chcę zaprezentować piękną biżuterię, a konkretnie bransoletkę, którą otrzymałam.

Wygrane body "Kocham swoich rodziców".


Chyba się wam nie chwaliłam, ale jeszcze przed świętami wygraliśmy body z własnym napisem w konkursie organizowanym przez magazyn "SuperMama" !

'List' niemowlęcia do mamy...

Łzy leją mi się jak woda z kranu, przy ostatnich ciężkich dniach z Sebastianem, ten tekst dodał mi sił. Zapraszam was do przeczytania, długie, ale warto..


Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować.
Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?

Wyróżnienie w konkursie NUK :)


Zaskoczył mnie baardzo bardzo miły mail od NUK :) Wcześniej mielismy okazję testować butelkę NUK New Claasic a teraz zostaliśmy wyróżnieni i otrzymamy smoczek!

1 Miesiąc Sebastiana


Wczoraj minął miesiąc jak urodził się Sebastian.
Bardzo szybko nam to wszystko zleciało, dopiero siedziałam i głaskałam się po brzuchu przyjmując coraz to mocniejsze kopniaki, a teraz siedzę i głaszczę brzuszek mojego syncia. Pierwsze święta za nami, co prawda dla Sebcia nieświadome, ale za rok i on już bedzie miał z nich jakąś frajdę. : ) Pierwszy miesiąc a my już przeszliśmy ( a w sumie przechodzimy dalej) przez przeziębienie a w tym mega męczacy katarek mojego synka, kolki, i jeszcze teraz pojawiła mu się wysypka na buzi. Zmieniliśmy póki co mleko, krostki mu schodzą, ale zamierzam wybrać sie z nim znów do lekarza, aby sie upewnic czy to nic bardziej niepokojącego.
Niunio coraz częściej się uśmiecha, zaczyna się interesować kolorowymi zabaweczkami i ma baardzo dużo sily aż jestem w szoku jak potrafi mnie złapać albo uszczypnąć!
Nie pokazałam wam jeszcze uroczego misia, który dostalismy w prezencie od cioci Izy, zdjęcia ponizej ;) Niestety jest tak cieplutki, że na codzień go nosić nie może, bo strasznie się poci, a na dwór jednak na samego misia za zimno na spacer, a w bodach ledwo się dopinamy więc nie chcialabym narażać go na jakiś dyskomfort. No i szkoda, że to najmniejszy rozmiar, bo zaraz ten mój brzdąc wyrośnie, a ubranko jest naprawdę piękne! No i niżej Ja z niuniem, hmm.. chyba tym razem nie miał ochoty na zdjecia.. :-P Daruję sobie posty o nowym roku, postanowieniach noworocznych, życzeniach, bo tego jest na pęczki na blogach a ja nawet nie mam czasu i ochoty się nad tym pocić :) Napiszę tylko, ze rok 2015 był najlepszy, bo dal mi wspaniałego syna! :)
 Pomijając to, mam na blogu już ponad 100 obserwatorów i cieszy mnie fakt, że mimo, iż niektórych zdobyłam z tzw. "wymiany" mimo wszystko wchodzicie, zaglądacie. Dziękuję!