Usłysz mój krzyk...

D o k ł ą d n y   r o k....

Nie spodziewałabym się, że jedna z pierwszych notek na blogu będzie w takim nastroju, przelana łzami. A jednak.. Ale od tego mam bloga, prawda? Chociaż tutaj mogę o wszystkim decydować, o wszystkim od A do Z..
Na facebooku wyświetliło mi się, że dokładnie rok temu udostępniłam tę piosenkę na swoim profilu. Oznacza to, że dokładnie rok temu byłam w takim samym nastroju.. Dokładnie rok temu również byłam niepewna, zmieszana. Dokładnie rok temu również rozpadałam się w środku na kawałki.
Różnica jest jedna. Rok temu nie nosilam w brzuszku swojego serduszka. Rok temu nie mogłam pomyśleć - uspokój się, przecież Twoj synuś to czuje, przeżywa razem z Tobą i razem z Tobą się denerwuje. Rok temu nie mogłam - teraz mogę i chyba dzięki niemu nie mam żadnych głupich szczeniackich pomyslów na uśmierzenie swojego bólu, czy zrobienie samej sobie na złość.

Ś w i ę t o   z m a r ł y c h   /   H a l l o w e e n

I o dziwo wcale nie chodzi tu o święto zmarłych, o to, że dziś ma święto m.in. moja ukochana MAMA. Bo to nie święto zmarłych jest powodem mojego nastroju. Swoją drogą, niesamowicie denerwują mnie te atakujące wklejki "Nie papuguj po innych krajach! U nas w Polsce jest Święto Zmarłych a nie Halloween!" Zapytali mnie - Jakie masz plany na sobotę/niedzielę? - Nie wiem -  No jak to nie wiesz? Na groby się nie wybierasz? - Aaa.. groby.. No właśnie. "Nagłe" rozpalanie całego cmentarza świeczkami i dekorowanie kwiatami też mnie denerwuje. Dlaczego nie znajdziesz czasu chociaż raz w miesiącu na odwiedzenie grobów bliskich na cmentarzu? Czy oni nie zasługują na to, żeby caly rok mieć porządek wokoło miejsca spoczynku? Czy coś zmienia się, w związku z tym, że AKURAT TEGO DNIA, pojedziesz, posprzątasz, zapalisz znicz? Ludzie.. No właśnie.. i dlatego ja pojadę za tydzień.. nie na pokaz, nie dla statystyk.. Dlatego ja nie potępiam halloween. Sama nie biorę jakoś szczególnie w tym udziału, nie wysłałabym dziecka w przebranku aby chodziło po cukierki (m.in. dla uszanowania poglądów osób, którzy własnie tego dnia czynnie obchodzą Święto Zmarłych). Jestem neutralna...

Marta Bijan "Usłysz mój krzyk"

A powracając do piosenki, autorką jest bardzo młodziutka dziewczyna, ale ta piosenka, jej głos i tekst łamie mnie w pół. Przedstawia naprawdę dokładnie to, jak ja się czuję. Mimo, że każde zdanie wbija mi igiełkę w serduszku a w oku pojawia się łza, daje mi jakieś ukojenie. Ciekawe, czy każdy tak ma? Czy każdy ma piosenkę, która szkli mu oczy a jednocześnie uśmierza ból? Piosenka piękna... Nie chcę opowiadać co takiego dzieje się, ale chętnie wstawię kawałek tekstu.. Może ktoś zrozumie...



"Usłysz mój krzyk, gdy patrzę, milcząc,
Usłysz mój krzyk, gdy płonę ciszą.
Usłysz choć raz, gdy Ciebie wołam,
lub zabij uczucie, nim mnie pokona.
...
I już nie złapię Cię, wyciągnę dłoń, a Ty wymkniesz mi się z rąk"

Dobry wieczór :-)

P o d e j ś c i e   n u m e r   3 !


Dobry wieczór, czemu podejście numer 3? Dlatego, że już raz założyłam bloga, następnie stwierdziłam, że lepszym pomysłem jednak będzie prowadzenie bloga na facebook'u poprzez tzw. `fanpejdż`, ale i to mnie znowu nie przekonało, dlatego jednak próbuje na Bloggerze, jak mi to wyjdzie? Zależy to ode mnie i .. od was! Czemu od was? Z jednej strony przecież będę pisała dla siebie, ale z drugiej.. jakaś ocena, komentarz, podzielenie się zdaniem pod moimi wypocinami zawsze będzie mile widziana i zawsze stworzy jakiś ruch na stronie, więc.. mam cichutką nadzieję, że jednak przybędzie mi czytelniczek, a może i czytelników? :-)

K i m   j e s t e m ?

Jestem zdania, że w zasadzie w tym "dziale" dużo rozpisywać się nie trzeba. :) Jestem młodą przyszłą mamą, oczekującą na swój pierwszy cud świata, który termin "wyklucia" ma już (!) na 2 grudnia 2015 ;) Kończę szkołę średnią, w naszej pięknej Stolicy i mam wielkie plany na przejście przez życie pewnym krokiem z uśmiechem na buzi :)

C o  t u   s i ę  b ę d z i e  d z i a ł o ? 

A no właśnie, co ja tu kombinuje? Będę troszkę dzieliła się swoim życiem.. Znajdą się może przepisy i zdjęcia "potraw" czegoś, co będę próbowała ugotować. :D A od razu uprzedzam, że gotowanie to nie jest moja pasja i nie czuję tej "smykałki" dlatego niektóre posty mogą być bardzo ciekawe :) No ale cóż, jako (mam nadzieję) przyszła żona a zaraz mama, ta 'tematyka' w moim życiu staje się własnie bardzo istotna, dlatego i nauczyć się trzeba i poznać wiele nowych przepisów :) Planuję również wstawiać przeróżne produkty i opisywać je wraz z moją oceną - znajda się tu zarówno rzeczy dla niemowląt, nieco starszych dzieci, jak i mam i tatusiów.
Może napiszę krótko już - BĘDZIE JEDEN WIELKI MISZ MASZ - jak na bazarze. Wszystko o wszystkim :D Będzie mi również bardzo miło jeśli mój blog rozwinie się w ten sposób, abym poprzez formularz kontaktowy po prawej stronie, dostawała od was pytania, dotyczące ciąży, dzieci, a może przepisów, bądź innych przeróżnych rzeczy, z chęcią będę je publikowala, odpowiadając na nie i prosząc o odpowiedzi również czytelników w komentarzach :)

M ó j  m a l u s z e k <3 

Jako, że sama uwielbiam blogi, gdzie wstawiane są zdjęcia, grafiki to i w tym pierwszym poście powitalnym, przedstawię wam mojego szkraba w brzuszku, teraz już chłopak jest dużo dużo większy, ale to nasze USG z 15 tc (którego również użyłam w nagłówku strony :) ) Jak to stwierdził mój dziadek, zdjęcie z góry pokazuje, że niezły z niego "kurczaczek" i szczerze mówiąc, chyba coś w tym jest :D
Szkoda, że zdjęcia w 3D/4D są tak drogie, bo to naprawdę super pamiątka, a zdjęcia są naprawdę w świetnej jakości!

N a   k o n i e c. 

Trochę się rozpisałam, podejrzewam, że po/pod pierwszym postem sporego ruchu tutaj nie będzie, choć cieszyłabym się jak dziecko. Obserwujcie mnie, zapraszajcie znajomych! Buziaki !